Czy możliwe jest, aby zakład przemysłowy, który przez niemal rok pozostawał w stanie uśpienia, powrócił na rynek z nową energią i misją? Huta Częstochowa, niegdyś symbol polskiego przemysłu stalowego, właśnie udowadnia, że to możliwe.
Pod koniec października 2024 roku ogłoszono upadłość spółki Liberty Częstochowa, dotychczasowego właściciela huty. Jednak już w listopadzie spółka Węglokoks zawarła z syndykiem umowę na dzierżawę zakładu, przejmując tym samym odpowiedzialność za jego przyszłość oraz losy 900 pracowników.
Plany produkcyjne
Plan jest ambitny: zimny rozruch urządzeń zaplanowano na 20 grudnia 2024 roku, a pełne wznowienie produkcji ma nastąpić na początku stycznia 2025 roku. To oznacza, że już wkrótce stalownia i walcownia huty ponownie ożyją, dostarczając blachy dla sektorów energetyki, budownictwa i obronności.
Tomasz Ślęzak, prezes zarządu Węglokoksu, podkreśla potencjał zakładu: „Wpisuje się w logikę działania naszej firmy, jest komplementarny w stosunku do tego, co grupa Węglokoks i jej segment stalowy robi. Wierzymy w sukces tego przedsięwzięcia.”
źródło publikacji: https://businessinsider.com.pl
Dodaj komentarz