Co dziesiąty Polak deklaruje, że unika mięsa, a liczba wegan gwałtownie rośnie. Przemysł spożywczy nie pozostał obojętny na te zmiany. Dlatego w najnowszym odcinku na kanale Fabryki w Polsce zobaczymy, jak od kuchni wygląda produkcja wegańskich jogurtów – wegangurtów. Odwiedzamy zakład Magda plan-based w Szaflarach.
Wszystko zaczyna się w dziale badań i rozwoju, gdzie tworzone są receptury. Następnie kluczowe surowce, takie jak mleczko kokosowe i skrobie, trafiają do mieszalników, gdzie przez 30 minut składniki są precyzyjnie łączone. Podgrzewanie, homogenizacja i pasteryzacja to następne kroki, które gwarantują, że produkt będzie nie tylko smaczny, ale również bezpieczny do spożycia. Proces pasteryzacji odbywa się w temperaturze minimum 90 stopni przez co najmniej trzy minuty, eliminując wszelkie drobnoustroje, które mogłyby zaszkodzić gotowemu produktowi.
Fermentacja, podczas której mieszanka przekształca się w gotowy produkt, to kolejny etap. W specjalnych tankach fermentacyjnych, przez 5–6 godzin, zachodzi proces, który nadaje wegangurtom odpowiednią konsystencję i smak. Kluczową rolę odgrywają tu starannie wyselekcjonowane szczepy bakterii kwasu mlekowego – hodowane na bazach bez jakiegokolwiek udziału składników odzwierzęcych. To właśnie dzięki nim wegangurt osiąga pożądane pH, które jest istotnym czynnikiem wpływającym na jego zdrowotne właściwości.
Ostatnie etapy produkcji to procesy formowania opakowań i dozowania wegangurtów do pojedynczych kubeczków. Dzieje się to za pomocą innowacyjnej pakowaczki z dynamiczną wagą, która została zakupiona w ramach wsparcia z Polskiej Strefy Inwestycji. Decyzję o przyznaniu wsparcia na inwestycję w ramach PSI wydaje w Małopolsce i powiecie jędrzejowskim Krakowski Park Technologiczny. Maksymalna wydajność tej maszyny rozlewającej to niemal 5 ton jogurtu na godzinę! Na koniec każdy produkt przechodzi kolejne kontrole jakości, które obejmują badanie zawartości tłuszczu, wagi oraz analizę mikrobiologiczną, by spełniać najwyższe standardy.
Dodaj komentarz