Przemysłowe historie

WSK. Wielki powrót legendy polskiej motoryzacji

Motocykl w Polsce to nowy rodzaj jazdy konnej, to leży w naszej szlacheckiej kulturze, jak mówi klasyk. Powiedzieć o motocyklu WSK, że jest legendą polskich szos, to wciąż za mało. Kultowy jednoślad, nierozerwalnie związany z historią polskiego przemysłu motoryzacyjnego, w nowej odsłonie powraca do łask.

Przemysł motoryzacyjny w powojennej Polsce nie istniał. Potrzebne było wszystko, a nie było nic. Nic, poza ogromną wolą odbudowy tworzenia nowej lepszej rzeczywistości. Potrzeba matką wynalazku! I tak powstał on, kultowy motocykl, popularna WSK.

Wróćmy do początku tej historii. Zaczęło się od produkcji motocykla WFM 06 w Warszawskiej Fabryce Motocykli. W 1955 roku ten sam model został wprowadzony do produkcji seryjnej w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Już wtedy na zbiornikach paliwa umieszczono logo, obok którego od tamtej pory miłośnicy motoryzacji nie przechodzili obojętnie – WSK. Do 1957 roku motocykle produkowane w Warszawie i w Świdniku nie różniły się od siebie. Jednak później inżynierowie obydwu fabryk zaczęli między sobą konkurować. Ostatecznie zwycięzcą tej rywalizacji został motocykl ze Świdnika.

WSK była obiektem kultu, marzeń i luksusem, na który mogli sobie pozwolić nieliczni. W latach 60-tych specjalnie powołana grupa konstruktorów zaproponowała kolejne, ciekawe rozwiązania dla maszyny. Zaproponowano motocykl z wózkiem bocznym i model z silnikiem 150 ccm, dodatkowo produkowano jednoślady z jednostkowymi napędami o pojemności 125 i 175 ccm. W 1962 „wueski” eksportowano już za granice, a w dekadę później fabryka świętowała wyprodukowanie miliona egzemplarzy maszyn.
O kreatywności świdnickich konstruktorów świadczy również produkcja linii motocykli określonej mianem „rodziny ptaków”: Bąk, Gil, Lelek, Kos. Maszyny te, dedykowano młodym odbiorcom.

Finalnie w Świdnickich zakładach wyprodukowano dwa miliony egzemplarzy! Ostatni motocykl zjechał z linii produkcyjnej w roku 1985, a był nim model Kos. To właśnie na nim zakończyła się produkcja motocykli WSK w Polsce.
30 lat produkcji, 2 miliony wyprodukowanych maszyn, ta historia nigdy nie odeszła w zapomnienie. Kult WSK-i trwa nadal, w Świdniku odbywają się regularnie zloty pasjonatów jednośladów.
Na zlocie w 2012 roku miłośnicy motocykla zaproponowali ideę reaktywacji produkcji WSK-i. Marzeniem sympatyków była odbudowa dawnej marki. Podjęto pierwsze prace koncepcyjne, w kolejnych latach ten pomysł uzyskał patronat władz miasta.

Synergia w działaniu doprowadziła do realnych efektów. Na X Zlocie Motocykli WSK w Świdniku w 2017 roku zaprezentowano koncepcję nowego motocykla WSK. Celem jest stworzenie polskiego motocykla przeznaczonego do jazd rekreacyjnych, turystycznych i sportowych. Motocykl ma być prosty w budowie, a podzespoły unifikowane do zastosowania w poszczególnych wersjach. Zaplanowana pierwotnie pojemność 125 ccm, w kolejnych etapach będzie rozwijana na inne wersje maszyny, w tym model flagowy o pojemności 1000 ccm.
Motocykl ma być klasyczny, nawiązujący do dawnych WSK, ale jednocześnie ma być nowoczesną maszyną, przystosowaną do dzisiejszych realiów technicznych i formalno-prawnych, z innowacyjnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Początkowo realizowana będzie produkcja małoseryjna, oparta na nowoczesnych rozwiązaniach technicznych z polskim rodowodem. W większości na rodzimych podzespołach i częściach, spełniających europejskie normy. Docelowo jak najwięcej elementów będzie wytwarzanych w kraju.

Autorem koncepcji jest architekt Jędrzej Jacek Synakiewicz, który posiada wieloletnie doświadczenie w projektowaniu konstrukcji motocyklowych. Synakiewicz jest również właścicielem patentu m.in. na silnik dwusuwowy, przewidziany do napędu nowej wersji WSK. W grudniu 2017 r. został odebrany od projektanta wstępny projekt techniczny motocykla studialnego WSK, a już w czerwcu 2018 b.r. projekt wykonawczy w formacie 3D.

Przed kilkoma dniami, na XI Ogólnopolskim Zlocie Motocykli WSK i innych, zostało zaprezentowane najnowsze dzieło architekta, obejmujące projekty wykonawcze nowego motocykla w dwóch wersjach: sportowej i turystycznej.
Przedmiot umowy z projektantem pozwolił na stworzenie wizualizacji motocykla, na co wszyscy czekali, rzeczywistego wyglądu ukochanej maszyny.

Dotychczasowe działania oraz plany na przyszłość, pokazują, że skonstruowanie i rozpoczęcie produkcji nowego pojazdu, to bardzo skomplikowane przedsięwzięcie. Projekty wykonawcze, zaprezentowane na zlocie umożliwiają wykonanie motocykla studialnego, który będzie kolejnym etapem w reaktywacji marki motocyklowej. Za 2 lata planowane jest pokazanie prototypu motocykla, a 12 miesięcy później powinny ruszyć testy prototypów.

Jeden z modeli organizacyjnych realizacji przedsięwzięcia ma polegać na założeniu spółki, w której większość udziałów będzie posiadać Gmina Miejska Świdnik. Partnerem w spółce będzie inwestor strategiczny, który wesprze gminę w reaktywacji marki. Niezbędnym partnerem w realizacji projektu będzie producent nowego motocykla. Założenie jest takie, że będzie to firma z Lubelszczyzny, która dzięki wprowadzeniu nowego produktu na rynek, przyczyni się do rozwoju regionu.

 

 

B.S.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *