Kierownictwo Orlenu nadal realizuje proces dywersyfikacji dostaw ropy. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o podpisaniu umowy ze stroną nigeryjską, natomiast 3 grudnia asygnowano kontrakt z przedstawicielami Angoli. 130 tysięcy ton ropy „Nemba” trafi do naftoportu w Gdańsku.
– Tylko na przestrzeni ostatnich miesięcy zakontraktowaliśmy dostawy spot ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Nigerii. Mimo końca roku nie zwalniamy tempa i do grona naszych kontrahentów dołącza drugi pod względem ilości wydobycia kraj w Afryce. – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN i dodaje: – Nie wykluczamy umocnienia pozycji PKN Orlen w tym regionie. Dzięki tak mocnej dywersyfikacji kierunków zaopatrzenia dbamy nie tylko o rozwój koncernu, ale także o bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Koncern dąży do uniezależnienia się w strukturze dostaw surowca od strony rosyjskiej. W ramach polityki dywersyfikacyjnej, 30% ropy pozyskiwanej przez Orlen pochodzi z innego źródła. Jeszcze kilka lat temu stopień dywersyfikacji był niewielki – stanowił jedynie 10%. W ostatnim czasie udało się porozumieć na dostawy surowca z przedstawicielami Iraku, Azerbejdżanu czy Norwegii.
Warto dodać, że ropa „Nemba” z Angoli zawiera niższą ilość siarki niż rosyjska „Rebco”. – Struktura uzysków z przerobu angolskiej ropy dobrze wpisuje się w popyt na gotowe produkty naftowe na polskim rynku – czytamy w komunikacie PKN Orlen.
Dodaj komentarz