Poszukiwanie alternatywnych kierunków dostaw ropy czy gazu zwiększa polskie bezpieczeństwo energetyczne. Do tej pory udało się zapewnić sprowadzenie surowca z m.in. Nigerii, Angoli czy Norwegii. Dzisiaj kierownictwo spółki PKN Orlen ogłosiło podpisanie długoterminowej umowy z amerykańskim dostawcą.
Exxon Mobil to największa spółka paliwowa na świecie. To właśnie ta firma dostarczy 1 mln ton ropy naftowej w ciągu roku. Surowiec będzie transportowany do rafinerii Orlenu w Polsce, Czechach i na Litwie.
Amerykanie dostarczą nam ropę z gatunku WTI (West Texas Intermediate). To lekka i słodka ropa, co ma wpływ na wzrost uzysków. Ponadto surowiec charakteryzuje się dobrymi parametrami gęstości i zawartości siarki, dzięki czemu podczas przerobu można uzyskać dużą ilość benzyny czy oleju napędowego.
Dywersyfikacja
Jeszcze kilkanaście lat temu kierunek rosyjski całkowicie zdominował import ropy naftowej do Polski. Jeszcze w 2017 roku dostawy z tego kierunku stanowiły prawie 80%, natomiast od kilku lat polski koncern naftowy sprowadza ropę z innych państw. Obecnie Polska importuje surowiec z Arabii Saudyjskiej, Nigerii, Angoli, Wielkiej Brytanii czy Norwegii.
– Przez ostatnie trzy lata z sukcesem wzmocniliśmy relacje z największymi światowymi producentami ropy, w tym Saudi Aramco oraz zabezpieczyliśmy nowe kierunki dostaw, na przykład z Afryki Zachodniej. W ten sposób zwiększaliśmy również bezpieczeństwo energetyczne całego regionu, ograniczając uzależnienie wyłącznie od jednego dostawcy – twierdzi Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Dodaj komentarz