Ramię w ramię z robotem?

Ostatnie lata to czas intensywnej automatyzacji i cyfryzacji. Czy stajemy się naocznymi świadkami masowego zastępowania pracy rąk ludzkich na rzecz pracy robotów?

Dwie ostatnie dekady przyniosły gwałtowny i postępujący proces robotyzacji, która znacząco wpłynęła na kształt i wymiar naszej codzienności. Jesteśmy naocznymi świadkami prawdziwej rewolucji, której rozmach jest znacznie bardziej powszechny niż w przypadku rewolucji przemysłowej. Nowe technologie wpływają na wszystkie aspekty życia. Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie przeprowadzili badania, które miały na celu wskazanie zawodów skazanych na odejście w niepamięć na skutek powszechnej ekspansji maszyn. Kierowali się wskaźnikiem określającym łatwość zautomatyzowania zadań w konkretnym fachu. W pierwszej dziesiątce znaleźli się m.in.: pracownik elektrowni jądrowej, ochroniarz, kurier czy telemarketer.

Globalnie nadal niewielki odsetek firm całkowicie zautomatyzował swoje procesy produkcji. Znacznie częściej zakłady produkcyjne posiłkują się maszynami, wykorzystując je jako nieocenione wsparcie pracy człowieka. Cała rodzina robotów współpracujących, tzw. cobots, wspomaga, wciąż dominujący, kapitał ludzki zakładów. Wspomniane cobots mogą być wykorzystywane w różnych gałęziach przemysłu: w elektronice, motoryzacji, produkcji metali, produkcji tworzywach sztucznych oraz finalnie pakowaniu. Najlepiej sprawdzają się w realizacji zadań schematycznych, czasochłonnych lub w zadaniach niebezpiecznych, wymagających interakcji człowiek-maszyna, np. na stanowisku operatora obrabiarek CNC.

–  W firmie Elsta, która świadczy kompleksowe usługi w zakresie instalacji elektrycznych i automatyki dla przemysłu,  roboty typu cobots, wykorzystuje się przede wszystkim do obsługi prasy krawędziowej oraz na stanowisku cięcia szyn miedzianych. W planach mamy również wykorzystanie robota do prac związanych z kontrolą jakości. Dzięki wymiennym chwytakom możliwości wykorzystania jest zdecydowanie więcej. Robot może pracować również przy czynnościach związanych z ładowaniem, rozładowywaniem i pakowaniem, a także przy obsłudze różnego rodzaju urządzeń. W przyszłości z pewnością będziemy wykorzystywać coboty w znacznie większej skali niż obecnie – mówi Piotr Pawłowski, Specjalista ds. marketingu i PR, Elsta spółka z o.o.

Sawyer, inteligentny robot amerykańskiej firmy Rethink Robotics, jest przykładem robota współpracującego. Założeniem projektowym dla tego robota było wysokowydajne wspieranie rozwiązań automatyzacyjnych, przy równoczesnej elastyczności działań i wysokim bezpieczeństwie pracy.
Wielką zaletą robota jest to, że jest on mobilny, a jego waga (19 kg) pozwala pracownikom ustawić maszynę w dowolnym miejscu, w zależności od aktualnych potrzeb.
Robot współpracujący Sawyer wyposażony jest w ramię o długości 1260 mm. 7 stopi zakresu swobody ramienia umożliwia operację na ograniczonej przestrzeni i pracę robota na obszarze nie większym od tego, który dedykowany jest pracy człowieka. Zaopatrzony w czujniki siły, dostosowuje siłę nacisku i adaptuje swoje zachowania w trakcie działania. Roboty są certyfikowane przez ISO (ISO 10218-1:2011 oraz PLd Cat. 3).
Dzięki systemowi wizyjnemu robot śledzi otoczenie i automatycznie dostosowuje polecenia do miejsca, w którym się znajduje. System czujników gwarantuje bezpieczną pracę w bezpośrednim towarzystwie ludzi, bez konieczności stosowania dodatkowych barier i czujników. To również dzięki sprawnemu systemowi wizyjnemu robot wykonuje swoje zadania z precyzją pracy +/- 0.1 mm.

– Dzięki zastosowaniu robota wzrasta wydajność pracy, co pozwala naszym pracownikom skupić się na ciekawszych i bardziej złożonych zdaniach. Zaletą robota jest również to że może pracować praktycznie bez przerwy, dzięki czemu korzystać z niego mogą pracownicy na każdej zmianie – dodaje Piotr Pawłowski.

Jak zaprogramować robota na wykonywanie konkretnych zadań? Należy dosłownie zademonstrować czynności, wykonując ramieniem sekwencje ruchów, która zostanie zapamiętana i odtworzona przez maszynę, aż do skończenia zadania.

Co czyni robota Sawyer inteligentnym partnerem w pracy? To bez wątpienia oprogramowanie Intera i przejrzysty interfejs, które w sposób prosty i intuicyjny pozwala rozwiązywać bieżące problemy, bezpośrednio w miejscu pracy robota.

Czy roboty współpracujące zastąpią ludzi? Zdaniem Piotra Pawłowskiego coboty w swoim założeniu nie mają zastępować ludzi, a wspomagać ich pracę. Pozwalają skupić się na bardziej ambitnych zadaniach i wyręczają pracowników w prostych czynnościach, które są monotonne i mogą prowadzić do błędów wynikających z rutyny. Zmiany związane z robotyzacją można porównać do rewolucji spowodowanej wprowadzeniem do pracy komputerów. Obecnie wielu pracodawców ma coraz większy problem ze znalezieniem pracowników. Coboty są rozwiązaniem, które pozwala wypełnić tę lukę i jeszcze lepiej wykorzystać obecną kadrę, przesuwając ją do bardziej skomplikowanych zadań.

To niezaprzeczalne, że roboty będą sukcesywnie wypełniać naszą przestrzeń, dlatego może już dziś warto pracować ramię w ramię z robotem.

B.S.