Fabryki w Polsce

„Chciałam schować szum suszarki do misia”. Skąd wziął się pomysł na maskotki, które usypiają dzieci?

Anna Skórzyńska, jak wielu rodziców, borykała się z problemem – dziecko nie chce spać. Czasem pomagała suszarka, ale było to rozwiązanie mało komfortowe i nieopłacalne. Dlatego wpadła na pomysł, by specyficzny szum mógł emitować miś – urządzenie, którego będzie można nastawić na określony program.

Tak powstały „szumisie”. Jakie jest ich przeznaczenie? Głównie chodzi o łatwe i komfortowe dla rodzica uśpienie niemowlęcia (chociaż dedykowane są one także dla starszych dzieci). Dzięki przyjaznej dla noworodków emisji białego szumu, dzieci przypominają sobie to, co słyszały w brzuchu matki. Daje to spokój i poczucie bezpieczeństwa, przez które maluchy z łatwością powinny zasnąć.

W każdym „szumisiu” jest 5 rodzajów szumu: biały szum przypominający dźwięk suszarki, szum o niższych częstotliwościach, szum fal morskich, padającego deszczu oraz szum wód płodowych z bijącym sercem.

Urządzenie-maskotka funkcjonuje w różnych trybach: „Szumiś szumi 60 minut, potem zaczyna się powoli wyciszać, żeby nie rozbudzić dziecka i sam wyłącza. Misie z Czujnikiem Snu po wyłączeniu przechodzą w tryb czuwania, a dźwięk uruchomi się automatycznie, kiedy maluch zacznie się przebudzać i płakać lub w jego otoczeniu pojawi się hałas. Szumisie w wersji z Czujnikiem Snu posiadają dodatkowo System Non-Stop. Ten tryb umożliwia uruchomienie misia na ciągłe szumienie – aż do 12 godzin” – czytamy na stronie internetowej Szumisie.pl

W tym odcinku programu „Fabryki w Polsce” zobaczycie produkcję „szumisiów”. Pokażemy m.in. w jaki sposób przebiega programowanie urządzenia. Dowiecie się także o funkcjonowaniu najnowszej aplikacji, dzięki której można sterować urządzeniem poprzez tablet lub telefon. Zobaczcie sami!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *