Przez ostatni rok sytuacja w krakowskim oddziale Arcelor Mittal zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw w listopadzie ubiegłego roku producent stali poinformował o czasowym wygaszeniu pieca. Następnie, w lutym pojawiła się dobra wiadomość, że za kilka tygodni instalacja zostanie ponownie uruchomiona. Pandemia koronawirusa i inne czynniki wpłynęły na ostateczną decyzję władz koncernu.
Przez niespełna rok kilkuset pracowników wielkiego pieca i stalowni w Nowej Hucie czekało na rozstrzygnięcie. W piątek, 9 października prezes zarządu Arcelor Mittal Poland ogłosił:
– Pandemia COVID-19 ma ogromne konsekwencje dla europejskiego hutnictwa. Mimo że od kilku tygodni obserwujemy niewielki wzrost popytu, spowodowany głównie uzupełnianiem zapasów, to zapotrzebowanie na stal jest wciąż znacząco niższe niż przed pandemią. A to oznacza, że musimy podjąć trudne decyzje, w tym przypadku niestety decyzję o trwałym zamknięciu wielkiego pieca i stalowni w Krakowie – powiedział Sanjay Samaddar, prezes zarządu i dyrektor generalny ArcelorMittal Poland.
Jakie są pozostałe przyczyny zamknięcia obiektu? Stalowy koncern zwraca uwagę na politykę klimatyczną UE, czyli przede wszystkim rosnące koszty emisji dwutlenku węgla. Chodzi także o brak równowagi między producentami państw europejskich, a tych z krajów trzecich, którzy nie ponoszą kosztów związanych polityką klimatyczną.
Będzie strajk?
Proces zamykania instalacji rozpocznie się jeszcze w październiku i potrwa przez kilka tygodni.
Wyłączenie wielkiego pieca i stalowni dotknie ok. 700 pracowników Arcelor Mittal. Władze hutniczej „Solidarności” poinformowały o wprowadzeniu pogotowia strajkowego.
– Decyzja o likwidacji stalowni spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Wśród załogi dominuje niepewność, ogromne rozczarowanie, poczucie bycia oszukanym – komentuje dla „Dziennika Polskiego” Władysław Kielian, szef „Solidarności” w krakowskim oddziale AMP – Cały czas byliśmy przekonywani przez zarząd AMP, że praca części surowcowej została zatrzymana tylko czasowo. W obronie miejsc pracy jesteśmy gotowi posunąć się do najostrzejszych form protestu, ze strajkiem włącznie – ostrzega lider „S”.
W krakowskiej hucie ArcelorMittal nadal będzie pracować część przetwórcza huty, czyli dwie walcownie oraz linie ocynkowania i malowania blach.
Dodaj komentarz