Restrykcyjna polityka klimatyczna niesie za sobą nowe wyzwania. Jednymi z nich będą inwestycje związane z nisko i zeroemisyjnymi źródłami energii. Trzy polskie koncerny przedstawiły plan, który może pomóc polskiej energetyce zmierzyć się z tym problemem.
Projekt dotyczy budowy nowej elektrowni gazowo-parowej w Gdańsku. Ten kierunek jest rozważany nie bez przyczyny. Według prognoz Międzynarodowej Agencji Energetycznej do 2040 r. segment energetyki oparty na gazie będzie rósł w tempie 1,4% w skali rocznej. Co więcej, w porównaniu do prognozowanych cen gazu i węgla, technologia oparta o gaz ziemny będzie o wiele tańsza. Zaletą rozwiązań gazowych jest także ich większa elastyczność.
Jaka jest przyszłość inwestycji? Na razie przedstawiciele spółek podpisali list intencyjny. Według jego zapisów, wszystkie strony są zainteresowane projektem, a w najbliższym czasie będą trwały analizy i prace nad doborem optymalnej konfiguracji bloku oraz jego lokalizacji. Koncerny mają czas do końca przyszłego roku na zawarcie stosownych umów.
– Widzimy mocne, biznesowe uzasadnienie dla rozwoju energetyki w Grupie ORLEN. W trzecim kwartale br. ten segment wypracował zysk EBITDA na poziomie 1 mld zł, o 98 proc. większy niż rok wcześniej. Chcemy kontynuować tę dynamikę wzrostów, stąd plany rozwoju energetyki konwencjonalnej opartej na gazie, która będzie stabilizowała źródła zeroemisyjne, jak na przykład morskie farmy wiatrowe – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Obecnie moce grupy Orlen (wraz z aktywami Energi) to 3,2 GWe. Ponad 1 GWe przypada na nowoczesne bloki gazowo-parowe we Włocławku i Płocku.
Jeżeli koncerny dojdą do porozumienia, to nowa elektrownia gazowo-parowa miałaby powstać do lipca 2026 r.
Dodaj komentarz