Szczepionka. Fot. Pixabay

Szczepionka. Fot. Pixabay

Przemysłowe historie

#Polscy Wynalazcy: Rudolf Weigl – twórca przełomowej szczepionki

Dzisiaj szczepionka kojarzy nam się najczęściej z walką wobec epidemii Covid-19. Jednak w pierwszej połowie XX w. ludzkość mierzyła się z inną zarazą – tyfusem. To Polak, Rudolf Weigl zdołał stworzyć skuteczną szczepionkę, która chroniła przed tym wirusem. Jak tego dokonał? Czy został doceniony za swoje odkrycie?

Rudolf Weigl. Fot. Wikipedia, Domena publiczna

Rudolf Weigl. Fot. Wikipedia, Domena publiczna

Rudolf Weigl swoją naukową karierę zaczynał na Uniwersytecie Lwowskim. To tam najpierw uzyskał tytuł doktora nauk biologicznych (1907), a kilka lat później obronił habilitację (1913).

Jego pracę naukową na uczelni przerwał wybuch I wojny światowej. Weigl został zmobilizowany do austro-węgierskiej armii, gdzie miał pracować jako parazytolog. Jednak służba w wojsku nie utrudniła jego badań, a wręcz była jedną z przyczyn jego późniejszych odkryć.

Jak wygrać z tyfusem?

Wysypka skórna podczas zarażenia tyfusem. Fot. Wikipedia, Domena publiczna

Wysypka skórna podczas zarażenia tyfusem. Fot. Wikipedia, Domena publiczna

Tyfus. Dzisiaj to hasło nie wzbudza w nas strachu. Jednak jeszcze kilkadziesiąt lat temu wielu ludzi traktowało to słowo jako wyrok śmierci. Przyjmuje się, że w wyniku zakażeniem durem plamistym zmarło kilka milionów ludzi.

Choroba rozwijała się w wyniku braku higieny. Dlatego szczególnie musieli na nią uważać żołnierze, którzy stawali się częstymi ofiarami tyfusu. Rudolf Weigl widząc cierpienie żołnierzy, postanowił zmierzyć się z tym problemem.

Prace nad wynalezieniem szczepionki wobec ówczesnej zarazy trwały od dłuższego czasu. Bez rezultatu. Aż do czasu, gdy lwowianin postanowił skorzystać z nietypowej metody.

Szczepionka dzięki wszom

Wszy. To te negatywnie kojarzące się owady doprowadziły do stworzenia szczepionki przeciw tyfusowi. Weigl wiedział, że wesz jest częstym przenosicielem zarazka duru plamistego. Dlatego postanowił sztucznie zarazić owada.

Polski wynalazca wstrzykiwał do jelita wszy zawiesiny tyfusu, które następnie się rozmnażały. Na bazie zmiażdżonych i zmielonych wnętrzności zarażonych owadów, Weigel był w stanie utworzyć skuteczną szczepionkę.

Warto zauważyć, że sam proces produkcji był niebezpieczny. Podczas eksperymentów sam Weigl zaraził się tyfusem i musiał się mierzyć z trudami choroby.

Doceniony?

Szczepionka przeciwtyfusowa prof. Rudolfa Weigla w Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Fot. Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Szczepionka przeciwtyfusowa prof. Rudolfa Weigla w Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Fot. Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Weigl postanowił doskonalić swoje badania nad odkryciem. W tym celu na jego Alma Mater utworzono Instytut Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami. Popularności Weiglowi dodała akcja szczepień w wielu zakątkach świata, m.in. Chinach, Australii czy państwach afrykańskich.

Do Lwowa przyjeżdżało wielu innych naukowców, którzy postanowili podpatrywać dokonania polskiego naukowca, w tym Charles Nicolle, który tak wyraził się o Weiglu: – To zupełnie pierwszorzędna głowa. Do Polski pojechałem właściwie tylko po to, by zobaczyć się z tym wielkim uczonym.

Nicolle oparł pracę nad szczepionką na metodzie Weigla. Po latach to Francuz otrzymał Nagrodę Nobla. Polak mimo kilkukrotnych zgłoszeń jego kandydatury, nie otrzymał tego prestiżowego wyróżnienia.

Wynalazca, który oszukał Gestapo i NKWD

W 1939 r. na wieść o wybuchu wojny, Weigl zajmujący się walką z tyfusem w Abisynii, wrócił do Polski, a konkretnie do Lwowa. Zarówno Sowieci, jak i następnie Niemcy, którzy zajmowali jego miasto, cenili prace Weigla na rzecz walki z tyfusem. Okupanci bardzo obawiali się zarażenia tą chorobą i pozwolili lwowianinowi prowadzić swoje badania.

Weigl postanowił wykorzystać swoją nietykalność i zatrudniał wielu Polaków i Żydów jako „karmicieli wszy”. Wielu z nich zawdzięczało mu z tego powodu ocalenie życia.

Po zakończeniu II wojny światowej Weigl stał się naukowcem podejrzanym dla komunistycznych władz. Mimo, że polski wynalazca był powszechnie szanowany na całym świecie, oficjalnie wycofano poparcie dla jego kandydatury do Nagrody Nobla. Powojenny reżim fałszywie oskarżał go o współpracę z Niemcami.

Weigel do końca życia pracował nad badaniami naukowymi. Zmarł w 1957 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *