Czipy sztucznej inteligencji (AI) od amerykańskich gigantów technologicznych, takich jak NVIDIA, są kluczowe dla rozwoju nowoczesnych technologii. Jednak Polska, obok kilku innych państw członkowskich UE, znalazła się na liście krajów objętych restrykcjami importowymi, co budzi kontrowersje zarówno w Polsce, jak i w Brukseli.
W poniedziałek amerykański Departament Handlu ogłosił, że eksport zaawansowanych układów AI będzie możliwy wyłącznie do wybranych krajów. Polska, mimo bycia członkiem Unii Europejskiej i bliskim sojusznikiem USA, została objęta limitem importu na poziomie 50 tysięcy układów rocznie. W wyjątkowych przypadkach limit ten może wzrosnąć do 100 tysięcy, ale według dr. Piotra Sankowskiego, eksperta ds. sztucznej inteligencji, taka liczba jest niewystarczająca, aby Polska mogła skutecznie konkurować na globalnym rynku technologii AI.
Dr Sankowski, w swoim komentarzu na platformie X (dawniej Twitter), zaznaczył, że brak dostępu do większej liczby układów eliminuje Polskę z wyścigu o stworzenie superinteligencji – zaawansowanej formy AI, która mogłaby przewyższyć ludzką inteligencję w niemal każdej dziedzinie
Reakcja Komisji Europejskiej
Decyzja USA wywołała natychmiastową reakcję ze strony Komisji Europejskiej. W oświadczeniu wiceprzewodnicząca Henna Virkkunen oraz komisarz Marosz Szefczovicz podkreślili, że restrykcje są niezgodne z duchem transatlantyckiej współpracy. Władze UE liczą na dialog z Waszyngtonem i konstruktywną współpracę z kolejną administracją USA.
źródło: Business Insider
Dodaj komentarz