W tym sektorze jest zatrudnionych cztery razy więcej pracowników niż w górnictwie. To jedna z największych gałęzi polskiego przetwórstwa. Mimo to w wyniku szeregu różnych problemów, przedstawiciele branży papierniczej kreślą czarne scenariusze.
Branża papiernicza całkiem dobrze przetrwała okres pandemii Covid-19. Choć nie obyło się bez problemów, silne ożywienie na rynku i dobra koniunktura spowodowały duże zyski dla przedstawicieli tego sektora. Sektora, który w zeszłym roku dla polskiej gospodarki wygenerował prawie 53 mld zł wartości sprzedanej oraz wyeksportował towary o wartości prawie 5 mld euro.
Mimo to branżę spotykają poważne problemy.
– W ubiegłym roku, podobnie jak inne branże, cieszyliśmy się dobrą koniunkturą i postpandemicznym ożywieniem. To było widać po zapotrzebowaniu na nasze produkty. Natomiast dzisiaj obserwujemy znaczące spowolnienie, wzrost zapasów i spadek popytu. Obecna sytuacja gospodarcza, cała ta niestabilność i trudna sytuacja geopolityczna ma jednoznacznie negatywny wpływ na naszą branżę – twierdziła dla Portalu Newseria prezes Stowarzyszenia Papierników Polskich Aneta Muskała.
Przyczyny kryzysu branży papierniczej

Drewno
Jest kilka powodów, dla których polska branża papiernicza przeżywa kryzys. Z pewnością problemem jest sytuacja na rynku energii. Papiernictwo to jedna z najbardziej energochłonnych części gospodarki. Dodatkowo sytuacji nie ułatwia wzrost kosztów transportu czy zaburzenie łańcucha dostaw.
Za bardzo istotny czynnik w tym kryzysie trzeba uznać rosnące ceny celulozy i drewna, które diametralnie wzrosły od początku wojny na Ukrainie.
Stagnację pogłębia sytuacja na krajowym rynku drewna. Wszystko z powodu nowego systemu aukcji na portalu e-drewno. Mają do niego dostęp także dystrybutorzy i handlarze, który mogą wyeksportować nieobrobione drewno, a w 2021 r. Dyrekcja Lasów Polski zwiększyła udział aukcji otwartej z 20 do 30%. Doprowadziło to do tego, że Polska posiada najdroższe drewno w Europie.
„Nie mamy żadnego wsparcia”
Od kilku tygodni przedstawiciele branży papierniczej apelują do Premiera Mateusza Morawieckiego o wpłynięcie na zmianę decyzji, czyli powrót do systemu 80-20%.
– Nie mamy żadnego wsparcia na szczeblu rządowym. Branża drzewna i papiernicza generuje kilka procent polskiego PKB, zatrudnia prawie 400 tys. ludzi. Dla porównania w górnictwie jest zatrudnionych mniej niż 100 tys. W Polsce wiele dyskutujemy o górnictwie, ale w ogóle nie rozmawiamy o branży drzewnej. A to, co możemy kontrolować – czyli podaż i ceny drewna – jest kompletnie niezaopiekowane na szczeblu decydentów, na szczeblu rządowym – twierdzi Aneta Muskała z SPP.
Przedstawiciele branży nie ukrywają, że utrzymanie wysokich kosztów i spadająca koniunktura może doprowadzić do znacznego spowolnienia produkcji oraz redukcji etatów w papierniczych zakładach.
Podobne artykuły

Rośnie znaczenie Portu Gdańsk
kw. 04, 2024
Polska fabryka odbudowuje się po ataku Rosjan
lis 10, 2023
Dodaj komentarz