Obecnie na terenie fabryki w Gliwicach funkcjonują dwie firmy – Opel oraz PSA. To już niedługo się zmieni. Za kwotę 300 mln euro powstanie tu wielki zakład Stellantis. Rozbudowa hal o 75 tys. m2, kilkaset robotów oraz wiele nowych miejsc pracy. Co jeszcze wiemy o tej inwestycji?
Już w grudniu w śląskiej fabryce zakończy się m.in. produkcja Opla Astry. Pojazd był wytwarzany w Gliwicach od 2002 roku. Oprócz niego powstało tu 2,5 miliona innych aut osobowych. Za kilka miesięcy zacznie się nowy rozdział w historii fabryki.
Duże zmiany
Opel Movan, Peugeot Boxer, Citroen Jumper oraz Fiat Ducato. To właśnie dostawcze samochody będą wytwarzane w gliwickiej fabryce. Stellantis będzie także stawiać na elektromobilność – docelowo nawet 70% pojazdów mają stanowić auta elektryczne i hybrydowe.
Nowa historia fabryki to także modernizacja zakładu. Za kwotę ponad miliarda złotych przeprowadzono wiele kluczowych inwestycji. Przede wszystkim zwiększyła się powierzchnia hal produkcyjnych z 180 tys. m2 do 255 tys. m2. Nowy zakład ma funkcjonować zgodnie z duchem Przemysłu 4.0. Choćby na wydziale karoserii stopień automatyzacji będzie wynosił ok. 98%. Na halach fabryki znajdziemy autonomiczne pociągi, które bez operatorów będą w stanie przewieźć kilkutonowy ładunek.
Inwestycja w Gliwicach to także dobra wiadomość dla poszukujących pracy. Obecnie w śląskiej fabryce pracuje 2 tysiące osób, z czego 500 członków załogi jest czasowo oddelegowanych do zagranicznych zakładów. Wraz z otwarciem nowej fabryki Stellantis powrócą oni do Gliwic, a dodatkowo przyjętych zostanie pół tysiąca nowych pracowników.
Decyzja o nowej inwestycji zapadła w 2019 roku. Choć pandemia nieco opóźniła plany, to i tak uda się uruchomić fabrykę wcześniej niż zakładano kilka miesięcy temu. Już na początku kwietnia przyszłego roku rozpocznie się seryjna produkcja, a w 2022 r. z linii zjedzie 40-50 tysięcy pojazdów.
Dodaj komentarz