Zmiany środowiskowe coraz bardziej ingerują w nasze życie. To choćby zmiany cen energii czy ograniczenia związane z ogrzewaniem domów. Konsekwencją unijnych regulacji jest także spadek zamówień na silniki spalinowe. Miało to wpływ na decyzję koncernu FCA o zamknięciu fabryki w Bielsku-Białej.
Jeszcze w tamtym roku władze Stellantisa zwolniły z bielskiej fabryki 300 osób. Jednak następnie podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu zakładu FCA Powertrain, gdzie produkowano silniki.
Władze koncernu nie ukrywają, że decyzja o likwidacji fabryki jest związana z malejącymi zamówieniami na silniki spalinowe.
Pracę straci ponad 450 osób. Firma zamierza zaproponować zatrudnienie w innym miejscu.
Nowe otwarcie FCA
Zamknięcie fabryki jest związane z dużymi zmianami, które zachodzą w Stellantisie. W nowym profilu spółka ma być nie tylko producentem pojazdów, ale także firmą technologiczną.
W związku z tym Stellantis chce zainwestować w polskie fabryki FCA w Tychach i Gliwicach. Dotychczasowi pracownicy bielskiej fabryki będą mogli znaleźć pracę, np. przy produkcji silników nowej generacji Pure Tech dla napędów hybrydowych.
Dodaj komentarz