Półprzewodniki to substancje kluczowe, choćby przy produkcji systemów sterowania pracą silnika. Z tego powodu wiele firm branży automotive czy elektronicznej ma problemy w ciągłości pracy. Jednym z przykładów może być jedna z największych, polskich fabryk samochodowych.
Z powodu braku półprzewodników Fabryka Stellantis w Tychach musi wstrzymać produkcję. Pierwszy raz nastąpiło to już w pierwszej połowie lipca, a następnie sytuacja powtórzyła się kilkukrotnie w ubiegłym miesiącu.
Obecny przestój w produkcji rozpoczął się w czwartek (2 września) i ma potrwać do poniedziałku (6 września). Nie ma jednak pewności, że fabryka będzie stale pracować. Kierownictwo tyskiego zakładu zwraca uwagę, że dostawy półprzewodników są nadal nieregularne.
Sytuacja pracowników
Obecne przerwy w produkcji to także niełatwa sytuacja w kontekście zarządzania kadrą zakładu. W czasie przerwy, pracownicy fabryki Stellantis wykorzystują zaległe urlopy bądź pobierają wynagrodzenie za czas przestoju. Niemniej po wznowieniu produkcji, załoga będzie musiała odrobić straty, pracując także w sobotę.
W tyskim zakładzie wytwarzane są przede wszystkim popularne „pięćsetki”, czyli Fiaty 500. Kilka miesięcy temu załoga obchodziła jubileusz związany z produkcją 2,5 milionowego egzemplarza pojazdu. O tym, jakie znaczenie ma marka tego samochodu dla tyskiej fabryki, pisaliśmy w jednym z naszych tekstów.
Dodaj komentarz