Przemysłowe historie

Zrozumieć fabrykę dzięki mapom myśli

Dzięki mapom myśli można lepiej zrozumieć cały proces produkcji oraz pokazać pracownikom poszczególnych działów, jak ważna jest ich praca dla efektu końcowego – uważa dr inż. Tomasz Stachura z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, twórca mapymysli.net.

Zacznijmy od początku, czym w zasadzie są mapy myśli?

Mapy myśli zostały wymyślone przez Brytyjczyka Tonego Buzana w latach 70-tych XX wieku. Nie jest to super nowość, ale niestety, mapy myśli nie są w Polsce używane na szeroką skalę, dlatego też staram się je popularyzować.

Map myśli (mind mapping) stosuję od ponad 10 lat i na podstawie własnych doświadczeń ukułem definicję map myśli, która mówi, że jest to specjalny, wizualny sposób zapisu informacji, sprzyjający ich przetwarzaniu, analizowaniu, zapamiętywaniu oraz finalnie wyzwoleniu kreatywnego myślenia.

Mogę metaforycznie porównać wykorzystanie tej metody do jazdy samochodem. Tworząc mapy myśli poruszamy się autostradą bez ograniczenia prędkości, podczas gdy tradycyjne metody nauki są jak podróż po lokalnych drogach z ograniczeniem do 50 km/h.

Jak rozpoczęła się pańska przygoda z mapami myśli?

Mój znajomy, zwrócił kiedyś uwagę na moje notatki. Nie będzie zaskoczeniem, kiedy powiem, że były one skonstruowane za pomocą map myśli. Zostałem wówczas poproszony o wygłoszenie prezentacji na temat tej metody. Prezentację wygłosiłem na spotkaniu dla przedsiębiorców w klubie Towarzystw Biznesowych. Została przyjęta bardzo entuzjastycznie.

Uczestnicy wyrazili chęć udziału w szkoleniu, gdzie mogliby się nauczyć tworzyć mapy myśli na swoje, indywidualne potrzeby.

Postanowiłem wypełnić niszę, którą dostrzegłem na rynku. Zacząłem organizować warsztaty z tworzenia map myśli, dostosowane do potrzeb przedsiębiorców. Następnie powstała strona internetowa mapymysli.net. Później dr Tomasz Rożek zaprosił mnie do swojego programu telewizyjnego Sonda2 i tak to się zaczęło.

Kto może sięgać po tę metodę? Czy jest to metoda uniwersalna dla wszystkich grup zawodowych?

Mapy myśli bardzo przydają się w procesie uczenia i zapamiętywania, z czym mogą być głównie kojarzone, ale to tylko jedna z ich mocnych stron.

Mapy myśli mają zastosowanie wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z przetwarzaniem informacji, na podstawie których podejmujemy później decyzje. Rozpisanie całego procesu na mapie myśli, daje całościowy ogląd sytuacji i dlatego łatwiej nam jest później podjąć decyzję.

Szczególnie przydają się także na poziomie tworzenia i zapisywania nowych pomysłów oraz kreowaniu nowych rozwiązań, ponieważ przyśpieszają ten proces i wizualizują nasze myśli.

Są bardzo dobrym narzędziem dla menedżerów i osób na kierowniczych stanowiskach, ponieważ pomagają im w ich codziennej pracy. Za ich pomocą można zapisać plan działania, rozpisać wszystkie składowe elementy, które należy wziąć pod uwagę przy jego realizacji i finalnie wykorzystać mapy myśli do monitorowania przebiegu całego projektu.

Zakłady produkcyjne są wyposażone w komputerowe systemy do zarządzania produkcją, czy kontrolowania procesów produkcyjnych. Analizują one wiele różnego rodzaju zmiennych. Czy mapy myśli mogą zastąpić takie systemy?

Mapy myśli raczej służą do stworzenia takiego systemu, a nie jego zastępowania. Mind mapping możemy wykorzystać do analizowania problemów, szukania pomysłów na ich rozwiązanie, pokazywania relacji, jakie zachodzą pomiędzy poszczególnymi elementami. Takie zobrazowanie pozwala lepiej zrozumieć cały proces produkcji oraz pokazać pracownikom poszczególnych działów, jak ważna jest ich praca dla efektu końcowego.

W jakich gałęziach przemysłu, pańskim zdaniem, mapy myśli mogą znaleźć najlepsze zastosowanie?

Jeżeli chodzi o przemysł to mapy myśli przydadzą się wszędzie tam, gdzie chcemy mieć ogląd całego procesu produkcyjnego oraz kontrolować lub chociaż być świadomymi wszystkich elementów, które się na nie składają.

Mapy myśli są metodą uniwersalną, więc nie mają ograniczeń do konkretnych gałęzi przemysłu. Równie dobrze można je stosować w przedsiębiorstwie produkującym opakowania, jak również w firmie tworzącej samoloty, tak jak to ma miejsce np. w Boeingu.

Firmy z jakich sektorów do tej pory skorzystały z pańskich szkoleń?

Szkolenia z tworzenia map myśli i wykorzystania ich w pracy, nauce i biznesie prowadzę od 2017 r.  W tym czasie miałem okazję pracować z właścicielami, menadżerami i pracownikami firm usługowych, budowlanych, konsultingowych, szkoleniowych, produkcyjnych. Tak więc mam już rozeznanie, w których obszarach mapy myśli cieszą się największym zainteresowaniem.

 Jakie zastosowanie dla swoich przedsiębiorstw mogą odnaleźć przedstawiciele firm produkcyjnych, którzy zgłaszają się na szkolenie?

Osoby z firm produkcyjnych, które uczestniczyły w moich szkoleniach, mówiły, że mapy myśli szczególnie przydadzą im się do rozpisania szczegółowo swojej oferty oraz wybrania priorytetowych produktów i zadań. Podkreślano także szczególną przydatność map myśli do wykorzystania na zebraniach zespołów i w pracach koncepcyjnych.

Czy uważa pan, że szkolenia z zakresu technik pamięciowych mogą wpływać na rozwój kadry w polskich fabrykach?

Pewnie nie będzie zaskoczeniem, jeżeli odpowiem, że tak. Myślę, że jeżeli zadamy sobie pytanie, czy chcemy mieć w swojej firmie otwarte, kreatywne i produktywne umysły, to odpowiedź nasuwa się sama.

Czy jest to możliwe, żeby jakiejś treści nie można było zobrazować za pomocą mapy myśli?

Na pewno tak, chociaż to trudne (śmiech). Trzeba być świadomym, że mapy myśli to narzędzie i stosujemy je w zależności od potrzeby, a nie tylko dlatego, że je umiemy tworzyć. Raczej ciężko byłoby napisać wiersz przy pomocy mapy myśli, ale za to tłumaczyć jego strukturę na lekcji języka polskiego, to możemy robić z dużym powodzeniem na mapie myśli.

Chodzi o to, żeby mapy myśli nam służyły i pomagały rozwiązywać problemy w trakcie konkretnego działania. W każdej sytuacji, gdzie możemy je stosować polecam to robić, bo to znacznie oszczędza nasz czas.

Co będzie następne? W jaki sposób młodzi naukowcy powinni rozwijać swoje kompetencje, aby sprostać wymaganiom obecnego rynku, otwierać się na współpracę z przedsiębiorstwami?

Żyjemy w czasach nieustanych zmian, które zachodzą bardzo szybko i w zależności od tego, jak na to spojrzymy, może być to dla nas ogromna szansa lub zagrożenie.

Myślę, że w tym dynamicznie zmieniającym się świecie, kluczowe będą umiejętności szybkiego uczenia się i adoptowania do nadchodzących zmian, ponieważ z taką super mocą zawsze damy sobie radę.

Młodym naukowcom polecam nawiązanie współpracy z przedsiębiorcami, aby mogli zrozumieć, jak działają firmy i co jest dla nich ważne. Dzięki temu można lepiej się komunikować i osiągnąć zrozumienie, a nawet zrealizować projekty, z których później może z powodzeniem korzystać rynek.

 

dr inż. Tomasz Stachura, absolwent Inżynierii Środowiska na Wydziale Inżynierii Środowiska i Geodezji Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Stypendysta programu Doctus. Odbył intensywny kurs przedsiębiorczości akademickiej na Ivey Business School w Kanadzie. Obecnie, poza swoją działalnością akademicką, jest jedynym w Polsce naukowcem, który popularyzuje metodę tworzenia map myśli na potrzeby nauki, pracy i biznesu (http://mapymysli.net).

B.S.

One thought on “Zrozumieć fabrykę dzięki mapom myśli

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *