W 1924 roku na terenie Warszawy rozpoczęła działalność pierwsza polska stacja benzynowa. Prawie sto lat po tym wydarzeniu kierowcy mogą zatankować swoje pojazdy… wodorem. Dzisiaj na warszawskim Ursynowie uruchomiono pierwszą w Polsce ogólnodostępną stację tankowania wodoru.
NESO, czyli Nie Emituję Spalin, Oczyszczam. To pod tą marką przedstawiciele grupy Polsat Plus oraz ZE PAK otworzyli jedną z najnowocześniejszych stacji tankowania wodoru w Europie. Mieści się ona w stolicy przy ul. Tango.
Tankowanie na nowym obiekcie przebiega bardzo podobnie, jak na stacjach benzynowych. Kierowca zdejmuje pistolet i umieszcza go w baku samochodu. Proces ten trwa ok. kilka minut, w przypadku autobusów – kilkanaście.
Niektóre pojazdy wodorowe mogą przejechać po tankowaniu do pełna nawet 600 kilometrów.
Szczegółowy proces działania samochodów wodorowych wytłumaczył Maciej Stec, wiceprezes ds. Strategicznych Grupy Polsat Plus i Członek Rady Nadzorczej Grupy ZE PAK:
– Samochody wodorowe są wyposażone w silnik elektryczny tak jak samochody elektryczne na baterie, ale różnicą jest sposób dostarczania energii. Samochody, które powszechnie rozumie się jako elektryczne są napędzane z wielkich baterii, a samochód wodorowy ma swoją własną „małą” elektrownię i ich nie potrzebuje. W ogniwie paliwowym wodór łączy się z tlenem z powietrza i na bieżąco jest produkowana energię – zauważył Maciej Stec.
Dodał także: – Samochód wodorowy ma jedynie małą baterię, kilkadziesiąt razy mniejszą niż samochody elektryczne na baterie, która jedynie odzyskuje energię z hamowania. Silnik elektryczny w samochodzie wodorowym jest napędzany prądem, który wytwarza się w czasie jazdy. Samochód wodorowy jeżdżący na zielony wodór nie dość, że nie emituje spalin to jeszcze oczyszcza powietrze.
Dodaj komentarz