HSW odkupiła zakład chińskiej firmy

Huta Stalowa Wola to ważne miejsce nie tylko dla polskiego bezpieczeństwa. Produkty tworzone przez pracowników tej fabryki są chwalone m.in. przez ukraińską armię. Po jedenastu latach do HSW wróciła część huty. To otworzy kolejne możliwości przez zakładem polskiej zbrojeniówki.

W 2011 r. cześć huty została sprzedana chińskiej firmie Liu Hong. Obiekty należące do Azjatów zostały odkupione i od 1 października br. stały się ponownie częścią HSW. Natomiast 574 pracowników Liu Hong zostało włączonych do załogi Huty.

Huta Stalowa Wola otrzymała istotne dokapitalizowanie ze strony rządu na realizację transakcji. Jak podkreślił prezes HSW Jan Szwedo, środki zostały przeznaczone nie tylko na odkupienie obiektu, ale także na dostosowanie zakładu do obecnych wymogów Huty Stalowa Wola.

W stalowolskiej fabryce powstają m.in. armatohaubice Krab, które z powodzeniem spisują się w walce z rosyjskim agresorem. Pracownicy HSW zajmują się także produkcją moździerzy Rak oraz wozami piechoty Borsuk.

Podczas konferencji prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, do której należy Huta Stalowa Wola poinformował o tym, że odkupienie fabryki od chińskiego producenta będzie się wiązać z większymi możliwościami produkcyjnymi.

–Mam nadzieję, że między innymi w tych halach będziemy mogli rozwijać produkcję kolejnych, ważnych dla polskich Sił Zbrojnych rozwiązań – mówił prezes PGZ Sebastian Chwałek – Zarząd jest już dziś gotowy do tego, żeby zakład produkował ponad 50 sztuk armatohaubic Krab rocznie, ale na tym nie poprzestaniemy – zapewnił prezes Chwałek.