Przemysłowe historie

Od warsztatu kotlarskiego do autobusów wodorowych. Historia fabryki Autosan

55 lat temu w Sanoku rozpoczęła się produkcja popularnego modelu San H100. Według wielu był to jeden z najładniejszych autobusów, które jeździły na naszych drogach w tamtym okresie. To dobry pretekst, by przyjrzeć się pełnej historii polskiej marki autobusów – Autosan.

Początki fabryki w Sanoku sięgają wiele lat wstecz, bowiem połowy XIX wieku. Dwaj powstańcy listopadowi Walenty Lipiński i Mateusz Beksiński uruchomili zakład stolarsko-kowalski, gdzie powstawały różnego typu kotły oraz urządzenia dla przemysłu naftowego i górniczego.

Mniej więcej pięćdziesiąt lat później fabryka przechodzi pierwszą transformację produkcji. Syn Lipińskiego – Kazimierz uruchomił produkcję wagonów kolejowych. I tak pod koniec XIX wieku sanocka fabryka stała się największym producentem kolejowych wagonów osobowych, towarowych oraz tramwajów. Oprócz tego w przedsiębiorstwie wytwarzane były walce drogowe, stalowe łodzie ratunkowe oraz maszyny parowe.

Pierwsze autobusy

Dopiero w latach 20. w zakładzie pojawiają cię autobusowe części, czyli coś, z czym najbardziej kojarzymy tę fabrykę. Wtedy w Sanoku po raz pierwszy budowane są autobusowe nadwozia autobusów marki Lancia.

Po II wojnie światowej sanockie zakłady były dość mocno zniszczone. Natomiast w nowej rzeczywistości po 1944 r. fabryka, jak wszystkie tego typu przedsiębiorstwa, została znacjonalizowana.  Od 1950 r. w sanockiej fabryce zaczynają powstawać średnie autobusy oraz wozy strażackie. To tutaj rozpoczyna się również produkcja przyczep do samochodów Star.

W powojennej Polsce istniał dość duży deficyt autobusów. Nagłe zapotrzebowanie na te pojazdy zmusiło do korzystania z zagranicznych marek.

Dlatego w 1950 roku, dzięki współpracy z koncernem Fiata, w sanockiej fabryce rozpoczyna się produkcja Fiata 666 RN, który na swój mógł pokład zabrać 42 pasażerów

Autobusowe fabryki

Siedziba Autosanu. Fot. Wikipedia

Siedziba Autosanu. Fot. Wikipedia

Z biegiem czasu w powojennej Polsce przybywało miejsc, w których produkowano autobusy. Oprócz fabryki z Sanoka, trzeba wymienić zakłady Jelcza na Dolnym Śląsku. Powstawały tam choćby słynne „ogórki”, czyli Jelcze 043, które kursowały po wielu polskich ośrodkach. Po jakimś czasie wykształcił się podział, że o ile zakłady Jelcza były nastawione na produkcję autobusów miejskich, to w Sanoku wytwarzano przede wszystkim pojazdy międzymiastowe.

Od 1958 roku zakłady zaczęły być znane jako Sanocka Fabryka Autobusów „Autosan”. Warto wspomnieć, że na przełomie lat 50. i 60. z sanocką fabryką związany był prawnuk pierwszego właściciela fabryki – Zdzisław Beksiński. Późniejszy znany malarz w Sanoku zajmował się projektowaniem nowatorskich prototypów autobusów.

Od połowy lat 60. „Autosan” stał się największym producentem autobusów w Polsce. W tym czasie wyprodukowano jeden z najbardziej znanych modeli.

Trwałe podwozie i trzy wersje pojazdu

San H-100. Fot. Wikipedia.

San H-100. Fot. Wikipedia.

Dzisiaj mija dokładnie pięćdziesiąt pięć lat, od kiedy rozpoczęła się seryjna produkcja jednego z najbardziej znanych sanockich modeli – H100. Już w połowie 1966 r. miało miejsce testowanie tego pojazdu. W ramach PKS-ów odbywały się próbne jazdy z pasażerami. Po sprawdzeniu i zatwierdzeniu 1 lipca 1967 roku uruchomiono seryjną produkcję San H-100.

W porównaniu do wcześniejszych modeli (np. H25 czy H27) ten pojazd posiadał ramową konstrukcję nadwozia. Powodem tego był nienajlepszy stan dróg, który negatywnie wpływał na trwałość autobusu, a dzięki specjalnej konstrukcji, wytrzymałość pojazdu zwiększyła się nawet trzykrotnie. Okres eksploatacji został wydłużony do 400 tys. km.

Co ciekawe pojazd „Autosanu” składał się z różnych części innych krajowych produkcji. Silnik, który napędzał autobus pochodził ze Stara 28, a lampy oświetlenia wnętrza i lampy tylne zostały zaczerpnięte z „Warszawy”. Z kolei kierunkowskazy boczne i lampy obrysowe pochodziły ze Stara 25.

H100 produkowano w trzech różnych wersjach: międzymiastowej, miejskiej oraz turystycznej. Jednak największą popularnością cieszyła się pierwsza kategoria, najczęściej dostarczana do PKS. Choć w opinii niejednego użytkownika także miejski model H100 prezentował się lepiej od „ogórka” z Jelcza.

Łącznie wyprodukowano prawie 24 tysiące modelu H100.

Następca

Autosan H9. Fot. Wikipedia

Autosan H9. Fot. Wikipedia

Z biegiem czasu model H100 został zastąpiony przez inny znany pojazd fabryki z Sanoka – Autosan H9. Seryjna produkcja tego modelu rozpoczęła się w 1970 roku.

To, co charakteryzowało H9 to zwiększenie liczby pasażerów, bowiem pojazd był w stanie wziąć na swój pokład 48 osób. Podobnie, jak w przypadku H100, także niektóre części zaczerpnięto z innych pojazdów. Autobus napędzano silnikiem z ciężarowego Stara, a oświetlały go lampy fiata 125p.

Co charakterystyczne dla pojazdów z Sanoka, model H9 idealnie nadawał się do komunikacji międzymiastowej. Jak twierdzi Marek Kuc, autor książki „Autobusy z Sanoka 1950-2013”, ten model miał prostą obsługę serwisową oraz wysoki prześwit, który umożliwiał przejazd drogami gorszej nawierzchni.

Na podstawie modelu Autosan H9 powstało wiele serii pochodnych. Można tu wspomnieć choćby o wersji sklepowej, gdzie w kabinie kierowcy mieściły się trzy fotele dla obsługi sklepu, a w dalszej części znajdowały się przedziały sklepowe, lady chłodnicze, regały i lada. Zakłady z Sanoka produkowały także wersje konferencje (przeznaczone do prowadzenia konferencji podczas jazdy) czy model w postaci laboratorium do badania skażenia środowiska.

Na podstawie H9 – produkowano kolejne wersje Autosanów, m.in. H10, H11 czy H12.

Czas na wodór

Z biegiem czasu lata świetności fabryki z Sanoka zaczęły przyćmiewać. Jeżeli w latach 70. w zakładach Autosanu pracowało 7 tys. osób, to już po przemianach transformacyjnych liczba zmniejszyła się do 4,9 tys. pracowników.Autosan napędzany wodorem. Fot. Autosan

Malejąca produkcja autobusów doprowadziła do konieczności dywersyfikacji produkcji. W Sanoku zaczęły powstawać m.in. kabiny dla pojazdów wojskowych oraz nadwozia dla pociągów czy tramwajów.

Mimo to w 2013 r. spółka „Autosan” musiała ogłosić upadłość. Jednak trzy lata później sanocka fabryka znalazła kolejnego właściciela – spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej (Pit-Radwar i Huta Stalowa Wola). Dzięki temu zakłady o 190 letniej tradycji nadal istnieją. Warto dodać, że produkcja w Sanoku ciągle się rozwija – rok temu powstał tam pierwszy autobus zasilany ogniwem wodorowym.

Źródła: Marek Kuc, Autobusy z Sanoka 1950-2013, Warszawa 2015.

One thought on “Od warsztatu kotlarskiego do autobusów wodorowych. Historia fabryki Autosan

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *