Pulsept 5. Tak nazywa się nowy produkt biobójczy, którego produkcję rozpoczęła puławska spółka Grupy Azoty. To nie jedyna pomoc w walce z epidemią jednego z największych polskich producentów chemicznych.
– Nie tylko przeznaczyliśmy środki finansowe na wsparcie instytucji i jednostek zwalczających zagrożenie, ale staramy się też pomagać na inne sposoby. Uznaliśmy, że skoro dysponujemy technologiami i możliwościami pozwalającymi produkować środki minimalizujące ryzyko infekcji, to musimy zacząć je wytwarzać, bo to może pomóc w zwalczaniu epidemii – mówi dr Wojciech Wardacki, prezes zarządu Grupy Azoty – Jestem w tym względzie pełen uznania dla kreatywności naszych specjalistów.
Nowy produkt Azotów będzie oparty o wytwarzany w spółce nadtlenek wodoru. Środek biobójczy uzyskał już pozwolenie stosownego Urzędu.
Obecne możliwości produkcyjne Pulseptu 5 to 15 tys. litrów na dobę. Jednak dzięki inwestycjom spółki, już niedługo Azoty będą w stanie produkować 70 tys. litrów w ciągu jednego dnia.
Pulsept 5 zawiera 49 g substancji aktywnej w 1000 g roztworu. Główne przeznaczenie produktu to dezynfekcja skóry dłoni. Grupa Azoty podkreśla jednak, że nadtlenek wodoru może mieć dużo szersze zastosowanie. Tego typu produkt może być także wykorzystywany jako, np. utleniacz w procesach chemicznych bądź przy produkcji proszków do prania i środków myjących do zmywarek.
– Stosowanie nadtlenku wodoru nie niesie również ze sobą zagrożeń środowiskowych, gdyż produktami jego rozkładu są wyłącznie tlen i woda – podkreślają Azoty w komunikacie prasowym.
Dodaj komentarz