Orlen umacnia pozycję w Norwegii. „Jesteśmy w gronie najważniejszych firm wydobywczych na tym rynku”

W ramach budowy wielkiego koncernu multienergetycznego Grupa Orlen przejęła Lotos i PGNiG. Jakie ma to konsekwencje? Dzięki konsolidacji aktywów wydobywczych wszystkich spółek znacznie wzrosła pozycja koncernu na rynku firm, które prowadzą wydobycie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

Na początku maja PGNiG Upstream Norway przejął aktywa Lotos Exploration and Production Norge.

Kierownictwo koncernu uważa, że integracja zasobów będzie miała pozytywny wpływ na działalność poszukiwawczą i wydobywczą. Konsolidacja ułatwi także inwestycje, co z kolei doprowadzi do wzrostu produkcji węglowodorów.

– Konsolidacja norweskich aktywów Grupy ORLEN pozwoli lepiej wykorzystać potencjał poszukiwawczy naszych koncesji oraz efektywniej zaangażować kapitały i środki finansowe generowane do tej pory przez odrębne podmioty. Te synergie, wsparte wiedzą i doświadczeniem naszych pracowników, przyczynią się do zwiększenia skali działalności ORLENU na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Już teraz, dzięki konsolidacji, jesteśmy w gronie najważniejszych firm wydobywczych na tym rynku. W ciągu kilku lat, w efekcie kolejnych inwestycji, będziemy w stanie znacząco zwiększyć ilość gazu wydobywanego w Norwegii, co przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa surowcowego kraju – twierdzi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.

Pierwsza dziesiątka

Obecnie spółki Grupy Orlen prowadzą działalność na 17 złożach Norweskiego Szelfu Kontynentalnego i dysponują udziałami w 98 koncesjach. Jedynie cztery inne podmioty mają większy stan posiadania.

Pracownicy PGNiG Upstream Norway wydobywają 88, 1 tys. baryłek ropy naftowej dziennie, co daje grupie miejsce w pierwszej dziesiątce pod względem wydobycia.

Z kolei pozycja polskiego koncernu w ramach wydobycia gazu ziemnego jest jeszcze lepsza. Pracownicy grupy Orlen wydobywają 3,5 mld m³ rocznie, co daje im ósmą pozycję spośród wszystkich firm działających w Norwegii.

Kierownictwo Orlenu nie zamierza na tym poprzestać. Grupa zamierza do końca 2030 r. zwiększyć wydobycie do 12 mld m³ rocznie, czyli o 50 proc. w stosunku do aktualnej produkcji. Pomogą w tym inwestycje – koncern zamierza wyłożyć 3 mld dolarów na inwestycje związane ze wzrostem wydobycia.