Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

Aktualności

Tauron domaga się ponad 1 mld zł. To może doprowadzić do bankructwa Rafako

Znów odżył konflikt między Tauronem a Rafako. Awarię bloku w Jaworznie jedna z największych energetycznych spółek wyceniła na 1,3 mld zł. Wykonawca bloków energetycznych nie tylko odrzuca zarzuty, ale również domaga się odszkodowania od Tauronu.

Genezę sporu o blok w Jaworznie opisywaliśmy już na naszym portalu. Nowy Blok elektrowni w Jaworznie nie pracował przez kilka miesięcy (w latach 2021-2022). Według Tauronu winę za to ponosi producent instalacji – firma Rafako. Z kolei przedstawiciele tej spółki oddalają zarzuty twierdząc, że przyczyną awarii było dostarczanie do bloku węgla złej jakości.

Obie firmy próbowały dojść do porozumienia za pośrednictwem Sądu Polubownego. Kilka dni temu władze Tauronu uznały jednak, że rozmowy nie przyniosły oczekiwanego skutku i  domagają się od Rafako stanowczej kary.

Miliardowe odszkodowanie

Elektrownia Jaworzno. Fot. Tauron

Elektrownia Jaworzno. Fot. Tauron

1,3 miliarda złotych. Takiej kwoty od producenta bloku energetycznego żądają przedstawiciele Tauronu.

– Zidentyfikowane fizyczne wady, których długą listę Rafako od nas otrzymało, nie zostały usunięte. Spółka nie przedstawiła nam również realnego planu ich usunięcia, ani wykonalnej koncepcji zakończenia okresu przejściowego. Co najważniejsze, nie otrzymaliśmy również potwierdzenia dotrzymywania przez jednostkę technicznych parametrów kontraktowych – twierdzi Trajan Szuladziński, prezes spółki Tauron Wytwarzanie.

Według firmy błędy projektowe mają wpływ na eksploatację oraz ekonomikę pracy bloku.

– Na przykład błędy projektowe kotła powodują szlakowanie oraz tworzenie się spieków, co przekłada się na ograniczenie dyspozycyjności bloku. Wady układu młynowego prowadzą z kolei do dużej awaryjności układu odprowadzania pirytów, niewystarczającej wydajność młynów, co w konsekwencji skutkuje m.in. spadkiem dyspozycyjności zespołów młynowych oraz zwiększeniem liczby osób obsługujących młyn – dodaje Trajan Szuladziński, prezes Tauron Wytwarzanie.

Niewypłacalność Rafako. Czy to możliwe?

Wniosek o ogromną karę wywołał bardzo duży niepokój u inwestorów Rafako. Firma zanotowała ogromne spadki na giełdzie. Choć producent zaliczył od tego momentu wzrost, to nadal nad Rafako unoszą się ciemne chmury.

W zeszły czwartek zarząd Rafako wydał komunikat o zamiarze złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Kierownictwo firmy uznaje, że spółka może nie być w stanie pozyskać nowych kontraktów oraz inwestorów, a to może doprowadzić do niewypłacalności.

Firma nie tylko odrzuca roszczenia, ale także rozważa możliwość domagania się… odszkodowania od Tauronu.

– Liczymy roszczenia. Nie da się ukryć, że nota Tauronu wyrządziła nam szkodę. Policzymy je i zaproponujemy Tauronowi rozliczenie tych strat – twierdzi Radosław Domagalski-Łabędzki, prezes Rafako, cytowany przez PAP.

Obecnie obie firmy deklarują wolę do dalszych rozmów mediacyjnych.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *