Huta Szkła Gloss wielkopolskim Poniecu to jedna z ostatnich rodzinnych hut działających w Polsce. W obliczu ostatnich podwyżek cen gazu, firma stanęła na granicy bankructwa. Czy jest jeszcze szansa na uratowanie huty?
Huta szkła w Poniecu (okolice Leszna) powstała w 1968 roku. Przedsiębiorstwo jest firmą rodzinną, jej obecny właściciel to Łukasz Busz, wnuk założyciela huty. Przez ponad pięćdziesiąt lat istnienia przedsiębiorstwa pracownicy specjalizowali się w produkcji opakowań do zniczy.
Wielkie podwyżki
Gdy na początku roku do firmy przyszły rachunki za gaz, władze huty musiały mieć nietęgie miny. Styczniowa podwyżka o prawie 800% oznaczała to, że za gaz trzeba zapłacić dwa miliony złotych więcej niż w poprzednim roku. Choć PGNIG, która jest dostawcą błękitnego paliwa na tym terenie, zdecydowała się obniżyć podwyżkę do 450 %, to rachunki nadal przekraczają możliwości firmy Gloss.
W kwietniu produkcja w Hucie Szkła Gloss została wygaszona. Wyłączono piec hutniczy, a pracownicy zajęli się m.in. pracami konserwacyjnymi.
Władze huty zapowiadają, że utrzymanie ogromnych podwyżek za dostawy gazu, doprowadzi do podjęcia decyzji o bankructwie przedsiębiorstwa. Z tego powodu pracę w Poniecu może stracić 80 osób.
Ostatnia szansa
Właściciel ponieckiej huty zapewnia, że próbował negocjować cenę gazu z przedstawicielami PGNiG wysokość podwyżki.
— Usłyszałem jednak, że mam czekać na ofertę, bo gaz dostarczany do naszej huty nie jest notowany na giełdzie i dlatego nie podlega kontraktacji. To gaz zaazotowany dostarczany z polskiego złoża z okolic wielkopolskiego Kościana. Mógłbym negocjować stawkę, gdybym dostawał notowany na giełdzie gaz wysokometanowy. Jednak, gdy poprosiłem o jego podłączenie, usłyszałem, że możemy siąść do rozmów w 2027 r. Niestety, jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę PGNiG, które w relacjach z nami jest monopolistą — mówił dla portalu Onet, prezes huty Gloss Łukasz Busz.
Prezes huty Gloss zapowiada złożenie pozwu sądowego przeciw PGNiG. To może być ostatnia możliwość na uratowanie przedsiębiorstwa z Ponieca.
Dodaj komentarz