Zarówno w raportach ogólnoświatowych, unijnych, a także stworzonych przez polskie urzędy, widnieje informacja o niedoborze w jednym zawodzie. Mimo wzrostu wynagrodzeń wciąż brakuje rąk do pracy w tej profesji.
Spawacze. To zarówno według Europejskiego Urzędy ds. Pracy, jak i „Barometru Zawodów” utworzonego przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie jeden z najbardziej deficytowych zawodów.
Według unijnych danych spawaczy poszukują m.in. firmy niemieckie, duńskie i włoskie. Jednak wiele wskazuje, że już wkrótce nastąpi duży niedobór przedstawicieli tej profesji w USA czy Japonii. W związku z przygotowywaniem infrastruktury energetyki odnawialnej będzie potrzeba wiele rąk do pracy w spawalnictwie.
Natomiast w Polsce na 380 powiatów, aż w 304 brakuje spawaczy. Wraz z pracownikami służby zdrowia czy kierowcami samochodów ciężarowych i ciągników są oni najbardziej poszukiwanymi pracownikami.
Spawaczy potrzebuje zwłaszcza branża metalowa, stoczniowa i budownicza.
Eksperci wskazują, że jedną z przyczyn niedoboru spawaczy na polskim rynku jest upadek znaczenia szkolnictwa zawodowego.
Dodaj komentarz